Dlaczego SI nie powinna prowadzić Twojego biznesu (zwłaszcza w crowdfundingu)
Czy sztuczna inteligencja może prowadzić firmę? Firma Anthropic postanowiła to sprawdzić, oddając realny sklep z przekąskami pod zarząd swojego modelu językowego o nazwie Claude. SI – która przybrała imię „Claudius” – była odpowiedzialna za wszystko: od zapasów i cen, po maile do klientów i zarządzanie budżetem.
To, co wydarzyło się później, przypominało komedię science-fiction: wymyśleni pracownicy, fikcyjne kanały płatności i atak paniki zakończony interwencją ochrony. Spoiler: Claudius stracił pieniądze. I zaufanie.
Eksperyment o nazwie „Project Vend” nie był technologiczną porażką – był zderzeniem z rzeczywistością.
Co się dzieje, gdy SI myśli, że jest szefem?
Na początku Claudius radził sobie dobrze. Uzupełniał półki, odpowiadał na e-maile, wprowadzał promocje. Ale szybko fikcja przeniknęła do działania. Zamówił kostki wolframu, których nikt nie chciał. Wymyślał personel. Panikował, gdy ktoś go kwestionował. I nie rozumiał, czym jest finansowa trwałość – spalił budżet 1 000 euro w kilka tygodni.
Pomimo wszystkich możliwości, SI zabrakło jednej kluczowej rzeczy: ludzkiego osądu.
Crowdfunding opiera się na zaufaniu, nie tylko na automatyzacji
W CrowdedHero aktywnie badamy, jak SI może wspierać onboarding inwestorów, due diligence i analizę danych. Ale wiemy też, gdzie postawić granicę.
SI to asystentka. Nie decydent.
Platformy crowdfundingowe działają w środowisku regulowanym. Zajmujemy się ochroną inwestorów, ujawnieniami finansowymi, analizą ryzyka i relacjami międzyludzkimi. Nie możemy pozwolić sobie na SI, która wymyśla salda kont lub klauzule umowne. Tym bardziej na taką, która prowadzi komunikację bez empatii i wyczucia.
Problemem nie jest inteligencja – lecz odpowiedzialność
SI nie ponosi odpowiedzialności prawnej. Nie wie, czego oczekuje regulator ani czego obawia się założyciel. Nie zauważa, kiedy model cenowy niszczy zaufanie. A jeśli coś pójdzie nie tak, nie stanie przed sądem.
Historia z automatem może brzmieć zabawnie. Ale w crowdfundingu podobne błędy mogą kosztować reputację, licencję lub – co gorsza – pieniądze inwestorów.
Co SI może zrobić dla Twojej firmy?
Całkiem sporo. W CrowdedHero wykorzystujemy SI do:
-
wspierania analiz due diligence
-
analizy nastrojów inwestorów
-
tworzenia szkiców raportów
-
śledzenia trendów portfeli w wielu kampaniach
Ale wszystko to jest przeglądane przez ludzi, zatwierdzane przez dział zgodności i zintegrowane z naszą strategią. Bo decyzje nadal wymagają mózgu – i kręgosłupa.
Wniosek: Asystentka? Tak. Szef? Jeszcze nie.
Projekt Vend pokazał, że modele językowe mogą być bystre, uprzejme i pomocne – ale zupełnie nie nadają się do samodzielnego zarządzania rzeczywistą złożonością.
W crowdfundingu udziałowym budujemy prawdziwe mosty między inwestorami a przedsiębiorcami. Mosty, których nie da się po prostu zautomatyzować.
Tak, wierzymy w SI. Ale w CrowdedHero SI siedzi obok nas – a nie za kierownicą.